Kliknij !



Sekretarze

Sekretarze
Kliknij!

Wybierz język!

piątek, 24 września 2010

Ciąg dalszy.

Hej.

Pewnie nie możecie się już doczekać kolejnej części mojego opowiadania.

Ok. już kończę.

Obudziłam się i poczułam coś na kolanach. To był boliś którego przysłała mi Kamaria. Okazało się, że Ala też się obudziła. Usłyszałam tylko:

-Śniadanie!!!!

Weszłam a na stole czekało na mnie pięknie przyrządzone śniadanie.

-Świetnie wygląda! Mam nadzieje ze tak samo smakuje.

-Oby.- Uśmiechnęła się Ala.

Potem poszłyśmy z Bolisiami na miasto. Gdy weszłyśmy do domu była godzina 15.00.

W pewnym momencie zapytałam Alę czy może chce opiekować się bolim od Kamarii.

-Jasne- odpowiedziała wesoła- jestem taka samotna, że przydałby mi się jakiś zwierzak. Będę się nim bardzo dobrze opiekować.

-Proszę bardzo – powiedziała podając jej bolisia.

-To pa.

-Pa!

I to już koniec mojego opowiadania. Podobało wam się?

Pisała sekretarz Helmi.

2 komentarze:

  1. serdecznie zapraszam na
    www.anty-helmi-panfu.blog.onet.pl! wszystkich.
    licze na komentarz ;D stel

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma etykiet Helmi ! Jeśli dodasz to zastanowię się nad wyróżnieniem :]

    OdpowiedzUsuń