Kliknij !



Sekretarze

Sekretarze
Kliknij!

Wybierz język!

czwartek, 23 września 2010

Przeprosiny i i tajemnicza paczka.


Hej pandy!

Dawno nie pisałam. Przepraszam! Mam coraz mniej czasu. Ale nie będę owijać w bawełnę.

Opowiem wam dziś pewną historię.

Gdy szłam do domu z zakupów wstąpiłam na pocztę. Dostałam paczkę z listem. Paczka była pięknie opakowana. Pomyślałam: ,, Kto może przesyłać taką paczkę?’’.

Wróciłam do chatki. Usiadłam do obiadu. Usłyszałam jakieś piski, ale pomyślałam, że to z głodu. Zjadłam obiad i siadłam oglądać telewizor, ale przedtem zadzwoniłam do mojej przyjaciółki Ali. Razem z nią chciałam otworzyć paczkę. Znowu usłyszałam piski, ale pomyślałam, że to telewizor, bo jest już stary. Usłyszałam dźwięk dzwonka. ,, To pewnie Ala’’ pomyślałam. Otworzyłam i zamarłam. Stała przede mną jakaś wystrojona panda. Zapytałam, kim jest a ona na to:

-Helmi nie poznajesz mnie?

-Nie. – odpowiedziałam zdziwiona.

- To ja! Ala!

-Ala?! To naprawdę ty? Co zrobiłaś z włosami?

-Tak to ja! Może mnie wpuścisz do środka, bo już zmarzłam.

-Tak, tak jasne wejdź. Czego chcesz się napić?

-Kawę poproszę. Pytałaś, co zrobiłam z włosami. Pomalowałam, Wiem są okropne. Fryzjerka pomyliła farby i TADAM! Mówiłaś ze masz jakąś paczkę dla mnie.

-Yy. Nie zupełnie do ciebie. To paczka do mnie, ale chciałam ją otworzyć z tobą. To chyba jedyny pretekst, którym udało mi się cię tu zaciągnąć.

-O. Dziękuje za kawę. To, co otwieramy?

-OK!

Szybkim ruchem wzięłam list. A oto treść:

Droga Helmi!

Wiem, że będziesz zaskoczona, ale w paczce jest mój najdroższy skarb. Nie wiedziałam, co z nim zrobić, bo jestem już starszą kobietą i nie mam czasu już się nim opiekować. Mam nadzieję, że się ucieszysz. List krótki, bo zgubiłam okulary. Szybko otwórz paczkę, bo mój skarb się udusi.

Kamaria.

Szybko wzięłam paczkę do reki i jednym ruchem ją rozerwałam. Okazało się, że w środku jest kolorowy boliś!

-To on tak piszczał!- krzyknęłam do Ali.

Boliś już spał wiec włożyłam go do koszyczka a obok postawiłam jedzenie.

-Ech. Zrobiło się późno. Jak ja wrócę do domku?

-Możesz nocować u mnie.

-Czy to nie problem?

-Nie.

Potem przygotowaliśmy sobie łóżka i zasnęłyśmy.

CDN.

Do jutra!

Pisała sekretarz Helmi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz