.png)
Hej pandy!
Co u was? U mnie nie zbyt dobrze. Od rana mam zły humor, bo…
Opowiem wam.
Wstałam rano i jak zawsze z zamkniętymi oczami poszłam do kuchni. Usiadłam przy stole otworzyłam oczy i zobaczyłam, że lodówka jest otwarta. Podeszłam do niej i po drodze postanowiłam sobie wziąć coś do zjedzenia (BAMBUSA). Położyłam go sobie na talerzyk. Wzięłam też herbatkę( z BAMBUSA).
Usiadłam od śniadania. Zauważyłam, że talerz jest brudny mieć wzięłam drugi z szafki, ale gdy wyjmowałam talerzyk wszystkie kubki spadły na podłogę. Nie wszystkie się pobiły. Nie wiedziałam, co zrobić. Zaczęłam sprzątać. Sprzątałam prawie 3 godziny. W końcu skończyłam. Poszłam na śniadanie do restauracji. Dostałam bambusa i herbatę. Ale wiecie, co? Przy piciu herbaty zbiłam aż trzy kubki!!
Potem weszłam do lodziarni i dostałam soczek w plastikowym kubku. Gdy piłam kubek pękł.,, Kurcze mam dość,, pomyślałam. Nagle poczułam, że moja twarz jest cała mokra. Zaczęłam się trząść! Pani z lodziarni pytała, co się dzieję, ale ja jakimś cudem znalazłam się swoim łóżku. Chyba przeszłam przez jakiś, teleport pomyślałam.
CDN.
Pisała Sekretarz Helmi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz